piątek, 30 stycznia 2015

Przerwa przecinek nadzieja-upadek.

Cóż, kolejny tydzień człowiek starszy, a tu jak śniegu nie było tak go nadal z lupą szukać po lesie niczym jagód trzeba. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu dziś okazało się że jednak są fani Grochowa!, otóż idąc z Woodym (Pies rasa Podwarszawska- skrótem ujmując Pies wwl) na spacer przy torach w błocie po kolana, okazało sie że film kręco, tak Panie, nie mniej nie wiecej tylko film. Z jaką to wyższością patrzyły na mnie  te istoty stojace w tym błocie po kolana i bez kurtek bo tak rezyszer kazał, a jak a jak dobrze pujdzie to i 50 dych na koniec dnia im wypłaco! Panie!!!

przerwa

Przecinek -muzyka.
Skoro już zastałem Bonda, to mogę dalej...
Mieć nadzieję , że ktoś kupi zegary, że ten jebany śnieg spadnie to i Smarzol film będzie robił co za tym idzie będę miał na banany dla Mr.T.

Z drugiej strony może lepiej niech nie pada, to w rowerach sobie człowiek podłubie, albo może    ....
po prostu zaświeci słońce, wyjdę z psem na niezabłocony skrawek ziemii niczyjej, tak czy siak z każdego upadku da się podnieść.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz