środa, 14 stycznia 2015

the madmans return

Cześć dzień dobry i czołem, raczej sam do siebie, sam o sobie i sam... szaleniec wraca...ano dlaczego, pewnie trochę się upił, pewnie ma chwilę dla siebie, pewnie potrzebował załozyć bloga dla swoich zegarków i znalazł już jeden, swój własny twór...Nie spodziewałem się wiosny tak jak Hiszpańskiej inkwizycji, Mr.T sprawia że wizyta na dworcu wschodnim, staje się wizytą w  fitness klubie, ponieważ odkrywa ze  można wchodzić po schodach a rodzice go znoszą niczym winda :)  cóóóóz wiele , dużo , nic.
Czy sprowadzenie tony żwiru dla znienawidzonych kotów będzie kolejnym debilnym pomysłem zaraz po wytatuowaniu sobie kota na ręce??? całe życie miał być jamnik ale jamniki przecież srają na trawnik, ulice, schody, co mam kurwa schody z chin dla jamników sprowadzić???? gdzie tu sens gdzie logika...zbyt wiele tematów , zbyt wiele górników, zbyt wiele strachu o jutro i o to na kogo się zagłosuje i ile wogule..sraka praptaka, tymczasem porno nadciąga!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz