niedziela, 14 czerwca 2015

Prawie zostałem WWL em

 Chciał nie chciał bezrobocie zesłało mnie w miejsce gdzie nadal pali się gumę pod sklepem, pije piwo i jeździ autem, czy w końcu idzie piec minut nad rzekę, jje prawdziwy chleb a w kiełbasie jest mięso :0.
 Poznaje tu co znaczy rodzicielstwo, patrze jak syn się rozwija, i ptaki wylatują ze swoich gniazd. Włącza się tez przemijanie kiedy to obserwuje ciotki , wujków braci siostry i ich nowo narodzone dzieci. Poznałem tu tez czym jest handel wymienny czyli jak naprawić auto nie mając kasy, można naprawić rower lub przerzucić siano/:. U brata dla którego jestem wujkiem zapoznałem się z procedura pędzenia bimbru,  reszty nie pamiętam... Wyprawy rowerowe z Mr. T celem pooglądania koni, owiec kóz królików i całej menażerii. To sprowadziło mnie na ziemie . Na ww landie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz