niedziela, 14 czerwca 2015

Zimna Łomza, cycki w biedronce i smsy

Uff jak gorąca chciało rzec by się ale cóż mam w końcu swoje wymarzone lato, a jak lato to i zimne piwo, w ramach zdrowego rozsądku przy temperaturach takich popijam mała Łomżę w bombach co to by mi rude włosy samozapłonu nie dostały. Żeby zakupić łomżę trzeba udać się do sklepu, w sklepie na polce gdzieś na wysokości ryżu i tata daj " ciastek"  znalazłem również parę doskonałych piersi, niestety nie moje nie dotykaj, nie patrz. Tudidu sms przyszedł, kolejny kurwa " gdzie można obejrzeć rower" "czy na rower są papiery" " czy z rowerem wszystko ok" " witam czy nadal aktualne" czemu debile jedne nie zadacie sobie trudu aby zadzwonić? Odpisując na wszystkie sms powinienem regularnie podnosić cen, bo mam play na kartę;),  przepraszam jeden dzwonił wczoraj o 22:45 - nie odebrałem, myślę zadzwoni jutro, napisał sms-  odpisałem..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz