sobota, 14 stycznia 2017

New World Order

Jak w temacie, coś się zmienić musi, zbyt dużo nienawiści, zbyt dużo cierpienia, zbyt dużo ogłupienia, wyzysku wokół nas, i jakoś nic się nie da z tym zrobić.. Myślę sobie czasem że zwariowałem, ze razem z grupą najbliższych mi ludzi stanowimy promil nie procent normalności na planecie. Chciał nie chciał też jestem totalnie sterowany ale mam przynajmniej świadomość tego (pewnie w równie małym promilu) bo przecież większość informacji pojawia się z teorii spiskowych. Ale w każdym wariactwie trochę prawdy, i tak zbierając te prawdy do kupy zapowiada się wielkie gówno. Godzę się z tym bo trzeba przetrwać, dziwi mnie fakt iż większość ludzi mówi, no tak, tak jest masz rację ale co zmienisz?? nie przypuszczałem w snach najgorszych że przyjdzie mi żyć w takich czasach, w czasach któych niewolnictwo jest zalegalizowane, wyzysk oczywisty a ludzmi steruje się za pomocą algorytmów...kurwa mać- choć to polskie i nikt nam tego nie odbierze..chcąc nie być jednak tym kólkiem w maszynie, można coś dostrzeć, coś upatrzyć, czymś się pozachwycać, licząc na to że jednak nie dożyję tej trzeciej wojny światów, punktu X , czy innego wielkiego przebudzenia narodów..Patrząc na drzewa na zewnątrz jest spokój, cisza przed burzą czy alarm smogowy...heh trochę mi to przypomina akcję 9/11, w polskich warunkach jednak ciężej bedzie bo bieda, a biednego polaka to i smiercią przez ukamieniowanie nie przestraszy i nie nakaże "nie pal Pan śmieci!!!"
To jest dosyć kultowy obraz, przedstawiający wizję obecnego świata i świata pragnien "normalnych pipli" a obraz tak stary, tak proroczy...
Przykre to kurwa , zanika nasza tożsamość, zanika pani z zieleniaka z oranżadą i kaprysami, zanika miłość bliźniego, - jest kredyt, są wakacje w Turcjonezji, pizza neapolitana, galoty od gucziego jest w pytę....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz