środa, 20 grudnia 2017

Zdrastwujcie....

Od jakiegoś czasu zauważam sobie pozwolić ze na planach coraz więcej kotek.
 Kotki rożne czarne, białe,  elektryczne i te wyjątkowe - Ukraińskie. 
Jako ze każdy normalny człowiek wyjeżdża za micha i tam gdzie go nie rozstrzelają tak i one przyjechały, przybiegły uciekając przed pitbulem,  chcąc trafić prosto w objęcia dobermanów. Chodzą, prężą się uśmiechają stukają pazurkami, machając przed oczyma nogami długimi, wbijając szpile w serce, mając nadzieje ze to ten dzień, że ktoś je zauważy. Marzą o tym że zostaną  zaczepione i zeżarte, a nie szukają byle kogo, "mój mąż jest reżyserem "- powiedzą kiedyś statystując nadal w polskim społeczeństwie, ale będą się prężyć,  zawsze z gracja jak kotki na placu.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz